poniedziałek, 14 maja 2012

szesnastka .


ROZDZIAŁ XVI

Pierwszym problemem, nad którym zaczęłam się głowić, po zakończeniu rozmowy z Tommo było to co ja na siebie włożę, dobrze wiedziałam, że to niebyle jaka gala i muszę jakoś wyglądać jeśli chce mieć jakąkolwiek styczność z Panną Flack. Miałam się pospieszyć ale kiedy zobaczyłam moje odbicie w lustrze, już wiedziałam, że to będzie nie możliwe. Weszłam pod prysznic i odkręciłam wodę, po czym zostałam oblana gorącym kroplami, które działały jak balsam na moje ciało. Stanęłam na palcach by sięgnąć szampon, znajdujący się na najwyższej półce i wykładając go na dłoń, zaciągnęłam słodkim zapachem truskawek. Umycie moich długich włosów zawsze zajmowało mi sporo czasu ale dzisiaj postanowiłam się pospieszyć, w skutek czego już po dobrych paru minutach stanęłam przed lustrem wykonując make-up, owinięta beżowym ręcznikiem. Tym razem postanowiłam pomalować moje oczy bardziej wyraziście niż zwykle a rzęsy były przysłonięte smugą czarnego jak smoła tuszu. Zakryłam drobne niedoskonałości podkładem a policzki podkreśliłam różem, kolejno przyszedł czas na ułożenie włosów . Po długim suszeniu blond pukli, sięgnęłam po prostownice by zrobić delikatne fale na mej głowie, pochłaniało to wiele czasu ale gdy zobaczyłam efekt, zdecydowanie stwierdziłam, że było warto.  Następnie wybiegłam z łazienki by sięgnąć z szafy wieszak z już znalezioną w głowie sukience. Była bardzo dopasowana do figury mojego ciała, czarna sukienka, która miejscami prześwitywała koronką. Wydawało mi się, że była idealna na tą okazję, klasyczna i niezbyt wyzywająca długość przed kolano oraz trzy czwarty rękaw. Dobrałam do niej wysokie szpilki w jasnym odcieniu nude i tego samego koloru torebkę. Ubrana stanęłam przed wielkim lustrem, mało brakowało a bym się nie poznała. Całość dopełniła czerwona szminka na mych ustach.





 Byłam zadowolona z mojego wyglądu pierwszy raz od bardzo dawna, spoglądając na wyświetlacz telefony, stwierdziłam, że nie zajęło mi to zbyt dużo czasu. Chwyciłam kluczyki w ręce i ruszyłam na podjazd by już za chwilę odjechać moim land rover’em na przyjęcie. Spojrzałam, jeszcze na adres, który wysłał mi Lou by dokładnie wiedzieć gdzie mam się udać, na szczęście nie było to zbyt odległe miejsce. Ulice o tej porze były dość zatłoczone ale po dwudziestominutowej drodze dotarłam na miejsce, niestety ochroniarz przypomniał mi o jednym, nie mam zaproszenia. Zaczęłam szukać telefonu w małej kopertówce i już po chwili wybierałam numer mojego przyjaciela.
- Tomlinson, jestem przed wejściem. Nie chcą mnie wpuścić  .. – nie zdążyłam nic więcej powiedzieć, przez słyszalny dźwięk kończącej się rozmowy. Wypatrywałam w tłumie przed ogromnym budynkiem, Louis’a jednak nie mogłam go znaleźć , bałam się, że on również ma taki problem, lecz już po chwili usłyszałam Jego słowa nad moim uchem .
- Przepraszam, nie widziałaś może tutaj ładnej dziewczyny, średniego wzrostu z długimi blond włosami i świetną figurą. – spytał nie wiedząc z kim ma do czynienia, dopiero kiedy się odwróciłam i ujrzał moją twarz, powiedział z niedowierzaniem.
- Olivia ? To Ty ? Nie poznałem Cię – był trochę zakłopotany tą całą sytuacją, która mnie rozbawiła.
- Tak ja, chociaż nie wiem czy pasuję do Twojego opisu – udawałam zamyślona patrząc na jego wyraz twarzy.
- Jesteś jeszcze ładniejsza. Chodźmy już – złapał mnie za rękę i przeprowadził przez całą stertę ochroniarzy, którzy byli zdziwieni faktem, że prawdą było moje przyjście do członków zespołu One Direction.
Sala była przepiękna, jednak nie zdążyłam się dobrze rozejrzeć z powodu Lou, który uparcie ciągnął mnie prosto do stolika przy którym byli chłopcy. Każdy z nich był zdzwiony moim przybyciem, widocznie przyjaciel nie zdążył ich poinformować .
- Jednak przyszłaś. Cieszę się – wiedziałam, że Harry wypowiedział te słowa szczerze, Jego szeroki uśmiech zdradzał wszystko. Jednak Caroline nie była zachwycona tym wszystkim, w końcu postawiłam na swoje i dumna upiłam łyk szampana ustawionego koło mego talerza. Tak naprawdę zastanawiałam się dlaczego chłopak mnie tu ściągnął, już po chwili miałam gotową odpowiedź w postaci wiadomości na ekranie mojego telefonu .
`Ja tego nie wytrzymam. Jak ona tak może. Zrób coś z tym `
Łatwo powiedzieć Tomo, ale co ja mogę zrobić kiedy ona jest obok, zaszkodzę tylko sobie, no właśnie boję się o siebie a nie powinnam . Szybko odpisałam na wiadomość i oznajmiłam wszystkim, że muszę udać się do łazienki, byłam pewna, że chwilę po mnie znajdzie się tam mój cel. Otworzyłam drzwi do pomieszczenia i spojrzałam w wielkie lustro, zaciskając drobne pięści. Musiałam wziąć się w garść i dać radę . Po dobrych paru minutach ujrzałam twarz Caroline.
- Cokolwiek kombinujesz, nie uda Ci się. – przywitała mnie oziębłym tonem, zbyt pewna siebie na początek, no tak czego ja się spodziewałam.
- Jesteś pewna ? – powiedziałam ze sztucznym uśmiechem na ustach, który na pewno zrozumiała.
- W przeciwnym razie .. – nie zdążyła dokończyć ponieważ weszłam jej w słowo, teraz to ja byłam górą.
- Przestań. To ja mogę w każdej chwili powiedzieć o wszystkim Harry’emu i nie obchodzi mnie co mu odpowiesz ale ja nie dam się szantażować. Jego szczęście jest ważniejsze niż moje. – mówiąc ostatnie słowa opuściłam Pannę Flack, zostawiając ją sama z tym dziwnym wyrazem twarzy, ewidentnie była zaskoczona.
Reszta imprezy przebiegła w doskonałym towarzystwie, Caroline ze swoją tanią wymówką wróciła do domu, oczywiście tylko ja wiedziałam jaki jest prawdziwy powód jej nieobecności . Nie przeszkadzało nam to w zabawie, byliśmy sami, nie chciałam tego psuć. Dlatego właśnie jutro postanowiłam wszystko wyjaśnić .

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Witam robaczki moje <3 w nagrodę za tak liczne i miłe przyjęcie wcześniejszego rozdziału macie nowy .;3 uważam, że może być chociaż zawsze może być lepiej. a teraz coś ważnego, następny rozdział jest już napisany więc jak będzie znów tak dużo x komentarzy jak ostatnio to go dodaje. pierwszy raz mogę powiedzieć, że MI SIĘ PODOBA . więc jeśli chcecie go ujrzeć do roboty <3 zdradzę tajemnice, opisuje on tylko przebieg rozmowy Olivii z Harrym. DZIĘKUJE <3

18 komentarzy:

  1. aaa cudowny.
    czekam z duużą niecierpliwością na następny .;**

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, szkoda, że krótkie ! :*
    Dawaj kolejny.. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. czeekam . ; )

    OdpowiedzUsuń
  4. nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mega! Pisz jak najszybciej kolejny!:*

    OdpowiedzUsuń
  6. zuuuper zapro na moje http://tajemnica-dziedzictwa-ksiezyca.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Super <33

    Zapraszam do siebie
    http://kaiss-and-he.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny ! Szkoda, że taki krótki :<< Czekam na następny :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. dawaj następny <3

    ~morethanthisx

    OdpowiedzUsuń
  10. czekam na następny:D

    OdpowiedzUsuń
  11. Kocham ;***
    CZEKAM NA NEXT :D

    OdpowiedzUsuń
  12. ekstra, czekam na kolejny :D

    OdpowiedzUsuń
  13. ocieka zajebistością : D

    OdpowiedzUsuń
  14. Moja świetna Dominika <3
    Polece się u Ciebie mała :3 XD

    ZAJRZYJCIE ! : D
    http://something-gotta-give-now.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń