ROZDZIAŁ
XII
Cała nasza szóstka rozgościła się wygodnie w salonie, czekając na
posiłek, który właśnie przygotowywała dla nas Maura . Mama chłopaka wydawała
się być naprawdę przemiła, zapraszając nas do siebie. Dom był urządzony w klasycznym
stylu, wchodząc do niego poczułam się jak w domu, było tu tak przytulnie, z
daleko dało się wyczuć rodzinną atmosferę. Nie był on mały, ani duży , po
prostu wystarczający. Gdy siedziałam na jasnym wypoczynku, usłyszałam nagły
hałas. Po chwili do pokoju wszedł dość wysoki chłopak o ciemnej czuprynie . Nie
miałam pojęcia kim jest . Chłopak spojrzał w moją stronę, pewnie nie spodziewał
się tu nikogo prócz zespołu .
- Jestem Greg, brat Nialler’a . – podszedł do mnie ściskając
delikatnie dłoń. Również się przedstawiłam po czym obdarzyłam go promiennym
uśmiechem, na który było mnie stać . No tak teraz, zauważyłam to uderzające
podobieństwo między nimi.
- Skąd się tu wziąłeś ? – po chwili zabrał głos Niall, widocznie nie
spodziewał się wizyty rodzeństwa .
- Dowiedziałem się, że tu będziesz więc wsiadłem w samochód i o to
jestem .Niall otworzył usta by wydobyć z nich słowa, kiedy do naszych uszu
dotarł głos mamy Horan’a, który zapraszał do stołu, wtedy jak w jakimś tanim
filmie sensacyjnym zaczął pościg do jedzenia. Gdy ujrzałam wszystkie znajdujące
się na nim smakołyki, poczułam się głodna. Pewnie musiała się dużo napracować
by tak nas ugościć . Siadając na właściwym miejscu poczułam atmosferę, która tu
panuje. Byli tacy rodzinni, Tom i Maura mogliby byś przykładem małżeństwa jak z
kolorowego czasopisma . Już wiadomo po kim Niall jest taki uprzejmy, zabawny
oraz przyjacielski . Nie jedliśmy w ciszy jak inne rodziny, wprost przeciwnie,
rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym. Czułam się jak bym należała do nich ..
Po skończonej kolacji Maura pokazała nam swoje
pokoje. Byłam tak śpiąca, że od razu zasnęłam w swoim tymczasowym łóżku.
Obudził mnie jakiś szmer, uniosłam lekko głowę
i nacisnęłam na przycisk odblokowujący mój telefon, który leżał na szafce
nocnej. Godzina 2:24, byłam pewna, że znów tak szybko nie usnę. Poczułam jednak
potrzebę zwilgotnienia mego gardła. Odkryłam więc miękką pierzynę i zwlekłam
się z łóżka. Długo zajęło mi przyzwyczajenie oczu do ciemności, która teraz
panowała w pokoju. Delikatnie naparłam ręka na klamkę, po czym uchyliłam drzwi.
Starałam się być najciszej jak potrafiłam, w końcu nie chciałam wszystkich
obudzić. Kiedy znalazłam się na ostatnim schodku schodów, ujrzałam jakąś osobę
pałaszującą w kuchni. Odpowiedz była tylko jedna i bardzo oczywista .. Nialler.
Postanowiłam nie krzyczeć na cały głos więc podeszłam bliżej, opierając się o
Jego ramię, gdy chciałam się odezwać ten podskoczył, przeraźliwie
przy tym piszcząc.
- Ciii ! – uciszyłam go . – nie chcesz chyba
wszystkich obudzić prawda ?
- A to Ty Oli, myślałem, że jakiś włamywacz . –
jego odpowiedz wywołała u mnie cichy chichot ,sięgnęłam po butelkę znajdującą
się na blacie kuchennym, po czym upiłam z niej łyk.
- Co robisz o tej porze w kuchni ? – spytałam
blondyna po czym pomyślałam jedno *
brawo, inteligencją to Ty nie świecisz * , przecież to oczywiste ..
jedzenie.
- Nie mogłem usnąć i skończyłem tutaj . –
uśmiechnął się z wypchanymi ustami kurczaka z wczorajszej kolacji, wyglądał
słodko, przypominając chomika.
- Zrobię Ci kakao, od razu zaśniesz co Ty na to
? – od razu zaczęły świecić mu się te irlandzkie oczka, kiedy przytaknął głowa
bez jakiegokolwiek zastanowienia .
- Aa … obejrzysz ze mną film ?
- Niall jest prawie trzecia w nocy . – powiedziałam
pokazując mu zegar. Po dłuższym na myślę jednak dopowiedziałam – niech będzie,
idź wybierać film a ja zrobię nam obiecane kakao. Wystrzelił jak z procy a ja
zaczęłam przygotowywać napój, który nie był niczym skomplikowanym więc po paru
minutach, również znalazłam się na kanapie w salonie.
- Co wybrałeś ? – spytałam z nutką ciekawości w
głosie, podając mu seledynowy kubek .
- Grease , to mój ulubiony film – cały czas
spoglądał mi w oczy czekając na moją reakcję, był pewnien, że wybiorę jednak
jakieś denne nowoczesne romansidło, mylił się.
- Lubię musicale , włączaj .
Blondyn posłusznie nacisnął przycisk ` play ` i
już na samym początku zaczął śpiewać piosenkę . Mimo później godziny, a może
raczej wczesnej doprowadzał mnie do śmiechu, tak zdecydowanie miał to coś.
Kiedy nasze kubki zostały opróżnione widziałam wzrok chłopaka, który mówił `
proszę `.
- ok, ok zaraz przyniosę – odpowiedziałam na
niego nieme proszenie i ruszyłam po kolejną porcję.
Oczywiście film został
zatrzymany bo nie mam mowy, żebym ominęła coś z tej historii. Przyznam, że nigdy wcześniej nie widziałam tego filmu ale
naprawdę przypadł mi do gustu, a oglądanie go z tym właśnie chłopakiem było
jeszcze lepsze. Wróciliśmy do oglądania filmu z ciepłym napojem. Ścianki kubka
parzyły mnie w dłonie, lecz nie przeszkadzało mi to, lubiłam to uczucie. Cały
czas komentowaliśmy film krzycząc ` cos Ty zrobiła ?! ` , ` daj mu szansę, wróć
do niego `, ` nie Ty go nie kochasz ! ` i tego typu podobnych tekstów. Jednak
późna godzina i duża ilość kakao dała znać o sobie i nawet nie pamiętam, w
którym momencie usnęłam opierając się o ramię Irlandczyka..
~*~
- Co wy tu robicie ?! – obudził mnie czyjś
głos, jednak nie miałam siły otworzyć powiek by sprawdzić kto jest tą osobą .
Przetarłam mocniej oczy i ujrzałam dwójkę z piątki One Direction. Harry’ego
wraz z Lou, którzy byli zdziwieni pewną sytuacją. No tak teraz już rozumiem,
spałam z Niall’em , to znaczy na jednej kanapie.
- Możecie nie krzyczeć . Obudzicie blondyna . –
odpowiedziałam cichutko , zachrypniętym głosem, wskazując na mego przyjaciela.
- A spałaś z nim ? – wtrącił się Tommo,
poruszając przy tym zabawnie brwiami .
- A oszalałeś ? A tak w ogóle, która jest
godzina ? – spytałam patrząc na nie wschodzące jeszcze słońce.
- Cos przed czwartą .
- To co tu robicie ? – była zdezorientowana
całą tą sytuacją. Po jaką cholerę o tej godzinie się budzić ?
- No bo zachciało mi się marchewki a ja bez
niego nigdzie się nie ruszam. – słysząc wypowiedzieć Tommlinson’a spuściłam głowe z
załamania.
- Mam pomysł – powiedział tym razem Harry
pokazując na pustą butelkę po mojej wodzie. Od razu wiedziałam co chodzi po tej
jego kędzierzawej główce.
- Oj nie .. nie ma mowy . Poza tym trójka to za
mało . – jednak dla nich nie był to problem, od razu zwlekli na nogi resztę
towarzystwa tak, że po dziesięciu minutach siedzieliśmy już całą szóstką w
kręgu. Przeklinałam w myślach za to, że jednak dałam się namówić na ten chory
pomysł. Pierwszy zaczął kręcić Lou jako najstarszy z nas wszystkich, wypadło na
małego blondyna siedzącego koło mnie .
- Prawda czy wyzwanie ?
- Hmm .. prawda . – długo nie mógł się
zdecydować jednak po pewnym czasie odpowiedział.
- Kiedy się ostatnio całowałeś - powiedział Tommo, myśląc, że Niall w jakiś sposób
będzie się wstydził co miało mu sprawić dodatkową radość, Horan przeklinał pod
nosem, że jednak mógł spać. Wstydził się a wszyscy zaczęli się śmiać, po czym
podeszłam do Niall’a i delikatnie musnęłam Jego usta co odwzajemnił. Wyszeptał,
krótkie dziękuje a do moich uszu doszło zbiorowe ` uuuu ` .
- Minute temu – powiedział szczerząc białe
zęby.
Kolejną
osobą był Harry . Tym razem blondyn spytał go o wybór. Odpowiedział, krótko i
zwięźle ` wyzwanie ` .
- Teraz Ty pocałuj Olivie .
Horan zabije Cie . Umarłam …
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Specjalnie urwałam w tym momencie. Ostatnio było mało komentarzy .
Chcecie nowy ? Czekam na 20 :) ŁATWIEJSZE KOMENTOWANIE, USUNĘŁAM KOD.
POLECAM ZDECYDOWANIE MÓJ ULUBIONY BLOG . KOCHAM CIĘ ZA TO OPOWIADANIE
.http://directionersdiaries.blogspot.com/
Chcecie nowy ? Czekam na 20 :) ŁATWIEJSZE KOMENTOWANIE, USUNĘŁAM KOD.
POLECAM ZDECYDOWANIE MÓJ ULUBIONY BLOG . KOCHAM CIĘ ZA TO OPOWIADANIE
.http://directionersdiaries.blogspot.com/
Twoje opowiadanie tez jest świetnie :) przeczytałam dopiero kilka rozdziałów, ale jak tylko znajdę więcej czasu to na pewno przeczytam całość ! :)dziękuję za miły komentarz na moim blogu directionersdiaries.blogspot.com :) i oczywiście jesli chcesz to możesz go polecić nie pogniewam się :)
OdpowiedzUsuńUu.. Robi się gorąco. :) Czekam na nowe rozdziały, świetnie piszesz. :3
OdpowiedzUsuń~Ania.
Dziekuję bardzo ! <3 własnie wróciłam dzisiaj z majówki i mam zamiar coś tam naskrobać, więc w okolicach 11 może się coś pojawić :) jesli masz to podaj mi swojego tt, to wyślę ci link, jak dodam :)
OdpowiedzUsuńyyyyyyyy, musiałaś w takim momencie?! ;* i tak Cię kocham. xd
OdpowiedzUsuńszybko i do następnego! ;*
uhuhuh.:D Szkoda że przerwałaś w momencie pocałunku..;< ;D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się i czekam na kolejny.:*
No i kto ci pozwolił w takim momencie ?! <3
OdpowiedzUsuńWstawiaj nowy, a ten rozdział nieziemski :*
Jaaaa. . . nie lubię Cię za to, że urwałaś w takim momencie :(((( Ale wybaczam :D Szybko dodawaj kolejny
OdpowiedzUsuńDanonek
kolejny to coraz lepszy <3
OdpowiedzUsuńPatrycha .
Świetny rozdział . ; D Czekam na kolejny ; D
OdpowiedzUsuń:) ... o czwartej grać w butelkę ... bezcenne ...
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa naxta ;p
awwwwww ♥
OdpowiedzUsuń